Wystawa / Bez cenzury. Fenomen niezależnych wydawnictw lat osiemdziesiątych.
Podany czas trwania wystawy nie uwzględnia dni wolnych oraz rzeczywistych godzin otwarcia. Przed wizytą w danym obiekcie prosimy o kontakt z organizatorem celem potwierdzenia dostępności ekspozycji.
Gdzie: Czytelnia CSW
Wstęp wolny!
Wystawa stanowi prezentacje materiałów archiwalnych (plakatów, ulotek, kalendarzy i publikacji z drugiego obiegu) niezależnego ruchu wydawniczego lat osiemdziesiątych oraz ówczesnych maszyn drukarskich. Zwiedzający mogą zapoznać się z technikami druku konspiracyjnego oraz przyjrzeć się z bliska metodom pracy domowych drukarni w czasach konspiracji.
Zgromadzone materiały archiwalne i obiekty pochodzą z kolekcji CSW w Toruniu, zbiorów prywatnych Marcina Orłowskiego i Artura Wiśniewskiego, zbiorów Muzeum Piśmiennictwa w Grębocinie oraz Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
Odpowiedzią na powszechną w państwach socjalistycznych praktykę cenzorską była niezależna działalność wydawnicza. Rok 1976, wydarzenia w Radomiu, Ursusie, powstanie Komitetu Obrony Robotników i Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela spowodował wybuch działalności redakcyjnej, drukarskiej i kolporterskiej działającej konspiracyjnie. Wszystko to zostało spotęgowane jeszcze powstaniem „Solidarności” w 1980 roku. Ruchu tego nie przerwało wprowadzenie stanu wojennego 13 XII 1981. Mimo represji, pobić, internowań, wyroków więzienia, „paszportów w jedną stronę” niezależny, podziemny ruch wydawniczy trwał i pielęgnował to co najważniejsze – Wolne Słowo.
Był to polski fenomen, bez odpowiednika w innych krajach socjalistycznych, bo w innych „demoludach” bloku sowieckiego niezależny ruch wydawniczy najczęściej ograniczał się do przepisywania tekstów na maszynach do pisania w niewielkich liczbach kopii.
Oblicza się, że w okresie 1976–1989 ukazało się w Polsce poza zasięgiem cenzury ponad 6000 tytułów czasopism. Liczne tytuły były wydawane regularnie przez lata i osiągały nawet kilkuset numerów np. wrocławski „Z Dnia na Dzień” w 1989 r. doszedł do nr 500. Nakłady podziemnej prasy sięgały czasami kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy, a np. wydania warszawskiego „Tygodnika Wojennego” miały swoje regionalne mutacje – bydgoską, kielecką, szczecińską, toruńską i wrocławską. Polscy konspiratorzy wydawali też czasopisma i materiały w różnych językach – po rosyjsku, angielsku, czesku, słowacku, węgiersku i w… esperanto. Trafiały one za granicę. Ponadto szacuje się, że wydrukowano ponad 7000 niezależnych książek i broszur.
Artykuł Wystawa / Bez cenzury. Fenomen niezależnych wydawnictw lat osiemdziesiątych. Wystawa w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego pochodzi z serwisu Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.
Źródło: Centrum Sztuki Współczesnej ZNAKI CZASU
Wstęp wolny!
Wystawa stanowi prezentacje materiałów archiwalnych (plakatów, ulotek, kalendarzy i publikacji z drugiego obiegu) niezależnego ruchu wydawniczego lat osiemdziesiątych oraz ówczesnych maszyn drukarskich. Zwiedzający mogą zapoznać się z technikami druku konspiracyjnego oraz przyjrzeć się z bliska metodom pracy domowych drukarni w czasach konspiracji.
Zgromadzone materiały archiwalne i obiekty pochodzą z kolekcji CSW w Toruniu, zbiorów prywatnych Marcina Orłowskiego i Artura Wiśniewskiego, zbiorów Muzeum Piśmiennictwa w Grębocinie oraz Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
Odpowiedzią na powszechną w państwach socjalistycznych praktykę cenzorską była niezależna działalność wydawnicza. Rok 1976, wydarzenia w Radomiu, Ursusie, powstanie Komitetu Obrony Robotników i Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela spowodował wybuch działalności redakcyjnej, drukarskiej i kolporterskiej działającej konspiracyjnie. Wszystko to zostało spotęgowane jeszcze powstaniem „Solidarności” w 1980 roku. Ruchu tego nie przerwało wprowadzenie stanu wojennego 13 XII 1981. Mimo represji, pobić, internowań, wyroków więzienia, „paszportów w jedną stronę” niezależny, podziemny ruch wydawniczy trwał i pielęgnował to co najważniejsze – Wolne Słowo.
Był to polski fenomen, bez odpowiednika w innych krajach socjalistycznych, bo w innych „demoludach” bloku sowieckiego niezależny ruch wydawniczy najczęściej ograniczał się do przepisywania tekstów na maszynach do pisania w niewielkich liczbach kopii.
Oblicza się, że w okresie 1976–1989 ukazało się w Polsce poza zasięgiem cenzury ponad 6000 tytułów czasopism. Liczne tytuły były wydawane regularnie przez lata i osiągały nawet kilkuset numerów np. wrocławski „Z Dnia na Dzień” w 1989 r. doszedł do nr 500. Nakłady podziemnej prasy sięgały czasami kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy, a np. wydania warszawskiego „Tygodnika Wojennego” miały swoje regionalne mutacje – bydgoską, kielecką, szczecińską, toruńską i wrocławską. Polscy konspiratorzy wydawali też czasopisma i materiały w różnych językach – po rosyjsku, angielsku, czesku, słowacku, węgiersku i w… esperanto. Trafiały one za granicę. Ponadto szacuje się, że wydrukowano ponad 7000 niezależnych książek i broszur.
Artykuł Wystawa / Bez cenzury. Fenomen niezależnych wydawnictw lat osiemdziesiątych. Wystawa w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego pochodzi z serwisu Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu.
Źródło: Centrum Sztuki Współczesnej ZNAKI CZASU