LA TRAVIATA
Marie Duplessis, do której wzdychał cały Jockey-Club utrzymywany przez najbogatszych mężczyzn z paryskiego towarzystwa, kochanka najbardziej wpływowych i znanych osobistości, także artystów - Franciszka Liszta i Aleksandra Dumasa - syna, kochająca luksus i... kamelie, dała życie literackiej postaci Małgorzacie Gauthier, tytułowej "Damie kameliowej" z XIX-wiecznego bestselleru powieściowego. Na jego kanwie powstało libretto do La Traviaty Giuseppe Verdiego. Marie/Małgorzata nazywa się tu Violetta Valery. Tę wspaniałą operę, największy melodramat wśród operowych historii należy obejrzeć choć raz. Należy ona do szczególnych utworów, które - słuchane nawet wielokrotnie - nadal podbijają słuchacza muzyczną urodą. La Traviata realizowana była w historii bydgoskiej opery czterokrotnie, z czego trzy pierwsze inscenizacje reżyserował Sławomir Żerdzicki. Ostatnią realizację (1998 r.) przygotował na scenie Opery Nova Bodo Igesz. Na scenie Opery Nova obecna wersja gości od 22 lat i nadal cieszy się zainteresowaniem widzów. Historia Violetty i Alfreda zawarta w muzyce Verdiego jest uniwersalna: od prapremiery w weneckiej La Fenice minęło 167 lat, a wzrusza ona i zachwyca każde pokolenie słuchaczy. Dzieło zawiera wszystko, co od ponad stu lat gwarantuje mu miłość wykonawców i publiczności: wspaniałe partie wokalne, niezapomniane muzyczne dialogi bohaterów, dramatyczną akcję, piękne sceny zbiorowe we wnętrzach XIX-wiecznych salonów z efektowną sceną chóralną toastu na chwałę miłości (Libiamo) będącą jedną z najpopularniejszych melodii operowych.
Źródło: Opera Nova