„Królewna Dobromiła”

Niezupełnie wiadomo, czy było to dawno dawno, czy tylko jakiś czas temu. Nie jest też jasne, czy za siedmioma górami i siedmioma lasami, czy też całkiem niedaleko stąd. Wiemy jednak niezbicie, że było sobie wspaniałe królestwo rządzone przez dobrego króla. We wspaniałym zamku wychowywała się piękna królewna Dobromira, która po swoim ojcu miała szlachetne serce. Niestety okrutna macocha zarzuciła na to cudowne miejsce i na tych dobrych ludzi sieć swojej intrygi.

Wkrótce nad szczęśliwym dotąd królestwem zaczęły gasnąć ostatnie promyki nadziei. Król zapada na tajemniczą chorobę, zła Królowa czeka na przejęcie tronu i swój gniewny wzrok kieruje w stronę Królewny, która nie zdaje sobie sprawy, że za chwilę może stracić wszystko, co kocha.

Jednak czy misterny plan złej Królowej oraz jej bezwzględnego sługi rzeczywiście jest doskonały? Czy uda im się obalić władzę sprawiedliwego władcy? Ich serca wypełnione są jedynie złem. Nie ma takiej zbrodni, której nie odważyliby się dopuścić, a jednak tuż przed tryumfem, gdy czują pewność swojego sukcesu, na ich drodze pojawia się… Kot. Tylko czy Kot, który nie posiada nawet imienia, a jego dotychczasowa właścicielka nazywa pogardliwie Zapchlonym Sierściuchem, może odmienić losy tej historii?

Skoro Kot gada, a jego kocia godność nakazuje stanąć po stronie słabych i przegranych, to – jak bywa w bajkach – może zdarzyć się wszystko! Zresztą powszechnie wiadomo, że z Kotem nie warto zadzierać!

Oczywiście mali teatralni widzowie nie są naiwni i doskonale wiedzą, że sam Kot, nawet gadający i o szlachetnym usposobieniu, cudów by nie zdziałał. Potrzebni są jeszcze towarzysze tej wspaniałej i niebezpiecznej przygody. Przed chwilą zupełnie się nie znali. Każdy żył w innym miejscu. Jednak odnajdą siebie nawzajem, bo może ich życia splótł los, a może to ich świadome wybory i decyzje sprawiły, że ci dobrzy ludzie z dobrym kotem razem ruszyli odważnie przeciwko złu.

Królewna Dobromiła rozpaczliwie próbująca uratować zdradzonego ojca, osierocony Bartek, Sierściuch, który wkrótce zyska od przyjaciół prawdziwe imię, ksiądz Stanisław i oszukany, bezbronny król, a nawet rój pszczół i nawrócony przez fałszywego ducha Zbój – wszyscy odegrają tutaj swoją rolę w historii dowodzącej, że nawet wielkie zło powinno bać się odrobiny dobroci. Kolejna bajka napisana i wyreżyserowana przez Zbigniewa Kulwickiego powstała na deskach sceny Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu.

bilet 12 zł