Andrzej Poniedzielski BA

Mógł być inżynierem, ale coś poszło nie tak i został jednym z najbardziej płodnych tekściarzy. Zresztą nie tylko. Pisze też scenariusze, gra na gitarze, występuje na scenie, żartuje, jest konferansjerem, zdarzały mu się również epizody improwizatorskie w kultowym serialu “Spadkobiercy”… o każdym innym można by w tym momencie napisać: człowiek-orkiestra, ale dynamika postaci Andrzeja Poniedzielskiego po prostu nam na to nie pozwala.

Korzeni artystycznych Poniedzielskiego moglibyśmy szukać tam, gdzie on doszukiwał się początków poezji śpiewanej, czyli u ludzi pierwotnych. To wówczas wg niego powstały nurt pełen smutku i bólu, gdy jednemu z naszych praprzodków na stopę spadł kamień  No a skoro opowiada o tym z takimi detalami, wnioskujemy, że może to pamiętać 
Jesteśmy przekonani, że każdy z Was zna przynajmniej jeden, jeśli nie więcej tekstów jego autorstwa. Tomiki pełne wierszy, teksty które na scenie interpretowali najznamienitsi polscy artyści to zbiór, którym Poniedzielski mógłby obdzielić niejednego autora. My chyba jednak najbardziej lubimy gdy pojawia się na scenie kabaretowej. Gdy powoli z postaci lirycznej zamienia się w sceniczne zwierzę… pewnie dlatego w niektórych kręgach zyskał przydomek “Stary Podsiadło” 😉 Te dwie postaci zresztą w przeszłości miały okazję spotykać się na koncertowych scenach, a nam pozostaje mieć nadzieję, że znów się tam zejdą. Chociaż biorąc pod uwagę energię obu panów – możemy na to jeszcze “trochę poczekać”.

Zatem czego możemy spodziewać się idąc na występ, czy spotkanie z Andrzejem Poniedzielskim? Na pewno nie tego, co młodzież nazywa “czadem”. Za to nasze umysły przeżyją najwspanialszą rozkosz a śmiać się na głos i potem jeszcze w duchu wszyscy będziemy bardzo długo.