Wystawa grafiki Dawida Ławickiego
Sztuki wizualne

Wystawa grafiki Dawida Ławickiego "Krowizna"

  • Wydarzenie archiwalne: 05.10.2022
Miejsce:
Akademickie Centrum Kultury i Sztuki Od NowaToruń, ul. Gagarina 37a
Dawid Andrzej Ławicki urodzony 1996 roku w Płocku. Ukończył I Prywatne Liceum Plastyczne im. Władysława Drapiewskiego w Połocku specjalność reklama wizualna w pracowni mgr. Magdaleny Sikorskiej-Tokarskiej 2012-2016. Absolwent Katedry Grafiki Wydziału Sztuk Pięknych na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dyplom zrealizował i obronił w pracowni wypukłodruku u prof. Marka Basiula w 2021 roku. Tworzy głównie w technice drzeworytu, ale także eksperymentuje z technikami takimi jak wklęsłodruk, kolografia, linoryt i mokulito. Zajmuje się także fotografią otworkową oraz malarstwem. Inspiracje czerpie z natury. W swojej twórczości przetwarza motywy z przyrody tak, by zatraciły swój pierwotną formę i tworzy w ten sposób swego rodzaju abstrakcie organiczną. Głównym motywem jego twórczości są krowy, ciało ludzkie i wierzby.
Autor o wystawie: "Dlaczego krowizna? i co to w ogóle jest? Otóż jest „świnizna” czyli coś albo mięso ze świnki, oraz „ludźizna” która według jednej z mojej koleżanek jest vege oczywiście są to kolokwializmy określające części albo mięso zwierząt . Lubię gry słowne a ponieważ krówka jest główna inspiracją dla moich grafiki (oczywiście jest ukazana w fragmentach) więc tak powstała „krowizna”. Dlaczego krowa? Ponieważ jest to bardzo wdzięczna modelka no i krówka na łące jest dla mnie oczywistym krajobrazem wsi. A jestem ze wsi i kocham zwierzęta więc czemu by nie krówka.
W moich pracach staram się całkowicie zagubić postać krowy, tak aby zwierzę było tylko pretekstem do stworzenia grafik. Natomiast sam widz mógł uruchomić wyobraźnie jak podczas testu Roschacha który opiera się na opisaniu co znajduje się na planszach z plamami atramentu. Ten sposób obrazowała nazwałem abstrakcją organiczną. Na każdej z moich prac zostały ukazane w różnych skrótach nakładające się na siebie kilka przedstawień krowy. Dzięki czemu w niektórych pracach wygubiłem całkowicie rzeczywiste przedstawienie zwierzęcia a w innych poprzez detal wydobyłem jakąś krowę przed szereg. Cześć prac należy o mojego cyklu dyplomowego pod tyłem „Przednówek” a cześć powstała tuz po moim dyplomie artystyczny. Cały czas rozwijam motyw krowy w mojej twórczości najnowszym tego efektem jest cykl „Tasiemki”. Prace z cyklu „Tasiemki” powstały z pociętych na paski odbitek z dyplomu artystycznego które zostały zaplecione ze sobą tworząc nowe niepowtarzalne kompozycje. Wszystkie grafik powstała w technice drzeworytu.
Inspiracja do stworzenia moich prac są wspomnienia z mojego dzieciństwa kiedy to szukałem ucieczki od szkolnych obowiązków i problemów. Moim ulubionym zajęciem było leżenie na trawce i podziwianie chmur, które przemieniały się w rożne dziwy albo stwory. Statek zamienił się w goryla, goryl po minucie stawał się drzewem a drzewo przemieniało się w lampę itp. Wymyślałem sobie różne historie do tych obrazków, był to ciąg niekończących się opowieści które kochałem. Była to świetna zabawa lubiłem bujać w obłokach, w sumie nadal to lobię. Główna inspiracją do sięgnięcia po motyw krowy było wspomnienie z odległego dzieciństwa kiedy przez moje senne miasteczko na Mazowszu spędzano stada krowy do obór późną wieczorową porą. Była to epoko kiedy pastuch elektryczny nie był jeszcze w powszechnym użyciu i wtedy przez ulice ciągnęły korowody krasul oraz muciek, istne morze czerni i bieli. Wtedy spostrzegłem że podobnie jak z chmurami tylko tym razem to krowy w swoich czarno białych plamach gubiły się w stadzie i przed oczami zaczęły pojawiać mi się okręty, samoloty, ludzi i inne cuda nie widy. Z tego spostrzeżenia narodziła się forma moich prac i jestem ciekawy co zobaczą moi widzowie."
wstęp wolny


Źródło: Akademickie Centrum Kultury i Sztuki OD NOWA