WRZESIEŃ i PAŹDZIERNIK w WOZOWNI
Sztuki wizualne

WRZESIEŃ i PAŹDZIERNIK w WOZOWNI

  • Wydarzenie archiwalne: 01.09.2020
Miejsce:
Galeria Sztuki WozowniaToruń, ul. Ducha Św. 6

 

WRZESIEŃ i PAŹDZIERNIK w WOZOWNI

 

WYSTAWY W SIEDZIBIE GALERII

 

// Basia Sokołowska: „Hołd” / wystawa

11.09–25.10.2020

11 września 2020 roku w toruńskiej Galerii Sztuki Wozownia otwarta zostanie wystawa „Hołd” Basi Sokołowskiej. Tytuł wystawy odnosi się do ważnych dla Sokołowskiej artystek: Anny Atkins, Louise Bourgeois, Georgii O'Keeffe oraz Agnes Martin. Jak mówi sama autorka: „Każda z nich należy do innego rozdziału historii sztuki, łączy je siła talentu i determinacji, niezależność wizji artystycznej i konsekwencja, z jaką każda z nich swoją wizję realizowała”. Podobnie jak one, Sokołowska wciąż̇ pozostaje wierna swojemu osobistemu, metaforycznemu wyobrażeniu świata, przyglądając się̨ z bliska organicznemu światu roślin, ale też codziennemu otoczeniu, poszukując w nich tego, co zmysłowe i bliskie jej własnym doświadczeniom. Wystawa będzie podsumowaniem ostatnich 10 lat, podczas których fotografka prezentowała prace inspirowane wspomnianymi artystkami na osobnych wystawach,  ale właśnie w Wozowni po raz pierwszy pokaże cykl „Wyspy”, poświęcony amerykańskiej malarce Agnes Martin. 

Wystawie towarzyszyć będzie stworzony przez artystkę glosariusz z hasłami odnoszącymi się do pracy nad poszczególnymi częściami projektu. Każda z tych części dedykowana jest jednej artystce, ale hasła dotyczą także ważnych dla Sokołowskiej miejsc i pojęć. Publikacja uzupełniona będzie rysunkami artystki, zwracającymi uwagę na istotność samego procesu twórczego, z którym w przypadku Sokołowskiej, wiąże się ciągła obserwacja i wysoka wrażliwość na inne istnienia.

 

 

// Michał Jakubowicz: „Dziady” / wystawa

11.09–25.10.2020

Wystawa „Dziady” konfrontuje różne dyskursy nawarstwiające się w miejscach dawnych niemieckich cmentarzy, współczesnych polskich parkach, terenach zielonych, skwerach. Przestrzeń publiczna, sakralna oraz natura tworzą specyficzny dialog o pamięci, historii, ludziach, strachu, o stylach życia i umierania. Według dawnych polskich tradycji obrzęd dziadów polega na spotkaniu żywych z umarłymi przodkami, młodych ze starymi, współczesności z historią. Na wystawie polskie narracje i współczesne style życia skonfrontowane są z dwojako obcą tradycją: obcą, bo niemiecką, oraz obcą, bo ewangelicką. Czy respekt wobec hierarchii autorytetów wbrew samodzielnej interpretacji tekstu jest immanentną cechą polskiej religijności? Czy lęk wobec niemieckich pozostałości jest nadal aktualny? Co bardziej straszy znaki przeszłości czy ich obecna materialność? Tradycja wyparta z pejzażu kultury widoczna jest jeszcze w nagiej naturze, gdzie drzewa i kamienie pełnią rolę świadków niechcianej historii. Wystawa to część projektu „subPark”. Pokazuje wyniki fotograficznych wypraw do miejskich terenów zielonych po zachodniej i północnej stronie Polski.

Jak mówi sam autor: „Wystawa zainspirowana jest stanem natury w miejscach dawnych niemieckich cmentarzy zlokalizowanych na zachodnich i północnych terenach Polski. Geometryczne układy drzew pojawiają się w roli niemych świadków historii i stanowią współczesne znaki tego, co było. Tak jak fotografie, drzewa są znakami. Utrwalają pewien układ elementów będących trwałą strukturą przypisywaną do zmieniających się kontekstów społecznych. Drzewa zmieniają znaczenia, mogą być huśtawką, domem dla zwierząt, przedmiotem użytkowym, wyrazem intencji zaistniałej na początku, przy nasadzaniu. Mowa tu zatem o pewnej funkcji, która stała się niefunkcjonalna. Cmentarne drzewa będąc tworem kulturowym, obrzędowym, religijnym oddane zostały naturze, a właściwie przeoczone jako ten element obcej kultury, który nie był w pełni obcy, poddawał się oswajaniu, naturalizacji w coś przejściowego, w park. Po wojnie wiele niemieckich cmentarzy stało się polskimi parkami. Taka transformacja zaistniała głównie w miastach, natomiast w mniejszych miejscowościach, a szczególnie na wsiach cmentarze zostały zachowane jako szczególne miejsca niepoddające się akcji polonizacji nowych terenów, zachowane przez miejscową ludność. Współcześnie to miejsca często zaniedbane i zapomniane, wymazane z pamięci i tożsamości, gdyż wiele pomników pozbawionych jest napisów. Nagrobne kamienie zgrzytają a drzewa szumią w kulturowej semiozie. Elementy natury stają się nowymi pomnikami, geologicznymi atrakcjami, muzeami, prywatnymi znaleziskami. Wespół z nowymi nazwami i funkcjami natura prowadzi przechodniów w zaświaty. We współczesnych polskich wsiach, ale też miastach, zachowują się świadectwa dawnych dziadów. Jeżeli straszą, to tylko dlatego, że nie w pełni zniszczone, nie zostały zasymilowane i włączone do codziennego porządku rzeczy. Nieme drzewa pełnią rolę łącznika w polsko-niemieckim dyskursie obarczonym wojennym dramatem, niezgodą, traumą, niepewnością. Neutralność drzew zasługuje na zainteresowanie i kontynuację w postaci obiektów sztuki, działań artystycznych. Chodzenie, przemieszczanie się w najbliższych odległościach może być podróżą w czasie, może być przekraczaniem granic, nie pozostaje niczym innym jak codziennością”.

Michał Jakubowicz – artysta wizualny używający w swoich pracach fotografii, filmu, obiektów, rysunku. Profesor uczelniany w Katedrze Grafiki Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, gdzie w ramach badań statutowych realizował projekt „Pamięć miejsca – dokumentacja zieleni ocalałej w miejscach nieistniejących niemieckich cmentarzy na terenach przyłączonych do Polski w 1945 r.”. Absolwent Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Zainteresowany teorią i praktyką sztuk wizualnych jako sposobami namysłu nad kulturą i komunikacją.

 

 

// Urszula Kluz Knopek: „Czas Kamienia”

28.08–25.10.2020

„Czas kamienia” to praca o przeżywaniu żałoby po stracie bliskiej osoby. Żałoba jest tutaj traktowana jako pretekst do zajrzenia w głąb siebie i nauki patrzenia na ten trudny, lecz ważny okres w życiu z wielkim szacunkiem i pokorą. Żałoba tutaj to trwanie w uważności, poszukiwaniu piękna, dobra, miłości.

„Czas kamienia” to projekt umiejscowiony na pograniczu sztuki i literatury. Na pracę artystyczną składają się obiekty i teksty.

Obiekty to około trzydziestu tykw, które zostały ususzone i zakonserwowane podczas różnych etapów rozkładu. Kilka z nich to „zdrowe” tykwy nadające się do obróbki i przekształcenia w lampy, domowe dekoracje, czy instrumenty muzyczne. Na niektórych widać pomarszczoną skórkę po gniciu, na innych ślady wysuszonej pleśni. Wszystkie tykwy noszą na sobie złote ślady, żyły przypominające tradycyjną japońską metodę naprawy cennych przedmiotów ceramicznych zwaną kintsugi.

Kintsugi to niezwykle czasochłonna, japońska technika naprawy potłuczonej ceramiki, która polega na łączeniu skorup laką, a następnie ozdabianiu łączeń złotem. Dzięki temu blizny na potłuczonych przedmiotach stają się ich ozdobą, dodatkowym znaczeniem. Same przedmioty zyskują dodatkową wartość i stają się cenniejsze niż przed zniszczeniem. Blizna, krzywda stają się skarbem, a sam proces naprawy to zwrócenie uwagi na znaczenie zniszczenia i budowy.

Teksty towarzyszące obiektom to dziennik z żałoby, który powstawał od pierwszego dnia do około roku po śmierci ojca artystki. Dziennik stanowi intymny zapis etapów przeżywania żałoby, ale również poszukiwania innych form obecności bliskiej osoby, gdy tej fizycznej już nie ma. Teksty to również poszukiwanie języka, odpowiednich słów, opisów stanów i emocji, które mogą stać się pomocne, gdy chcemy o stracie mówić otwarcie i bez lęku.

Nie jest to pierwsze zetknięcie się z tematyką śmierci Urszuli Kluz-Knopek. W maju tego roku nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria została wydana jej książka dotycząca okoliczności umierania w kontekście wirtualnego życia „PlayDead.info śmierć/nieśmiertelność jako pojęcia z pozoru przeciwstawne w kulturze współczesnej”. Z umieraniem i żałobą zwiane były jej ostatnie wystawy: „Zmierzch”, „Latający Dom Dobrej Śmierci”, „PlayDead.info” i „Połączenie nie zostało zerwane”.

W swoich pracach wykorzystuje instalacje, wideo oraz fotografię. Poza działalnością artystyczną jest doktorą sztuki i inżynierką informatyki, prowadzi własne studio graficzne.

 

 

WYDARZENIA ON_LINE:

 

// Architektury droga do współczesności: od postmodernizmu do szklanych ikon – cykl wykładów on-line Anny Cymer

06.10, 27.10, 17.11.2020 (wtorki co trzy tygodnie), godz. 18.30

facebookowy fanpage i kanał YouTube Galerii Sztuki Wozownia

W październiku, który nieodzownie kojarzy się z początkiem roku akademickiego na uczelniach wyższych, galeria Wozownia inicjuje nowy cykl wykładów on-line! „Architektury droga do współczesności: od postmodernizmu do szklanych ikonto mini-kurs skierowany nie tylko do studentów, ale wszystkich zainteresowanych najnowszym obliczem architektury w naszym kraju. Historia polskiej produkcji budowlanej w ostatnich dekadach to temat traktowany zwykle raczej wybiórczo – łatwiej natknąć się na analizy konkretnych realizacji czy typów obiektów niż na omówienia, pozwalające uchwycić szerszy ogląd zjawisk. Anna Cymer zmienia punkt odniesienia, a prowadzony przez nią cykl ma być próbą ukazania procesów zachodzących na polu rodzimej architektury w panoramie dynamicznych zmian społeczno-kulturowych od lat 80. do współczesności.

Anna Cymer – historyczka architektury, absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim, zajmuje się popularyzacją wiedzy na temat architektury. Pisuje zarówno do mediów popularnych, jak branżowych i specjalistycznych, na stałe związana z portalem Culture.pl. Dwukrotna stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, laureatka Nagrody Dziennikarskiej Izby Architektów RP. Autorka książki „Architektura w Polsce 1945–1989”.

 

– Wykład 1: Postmodernizm, czyli jak odreagować wielką płytę

06.10 (wtorek), godz. 18.30

W światowej architekturze postmodernizm zaistniał już w latach 60. XX wieku, wpisując się w szeroki prąd filozoficzny, oddziałujący także na literaturę czy sztuki wizualne. W Polsce idee postmodernistyczne trafiły na podatny grunt w latach 80., kiedy pogrążone w ekonomicznym i politycznym kryzysie państwo poluzowało regulacje dotyczące produkcji architektonicznej. Wyzwoliło to wielką energię i pozwoliło na kreację. Polski postmodernizm – choć w kryzysowym wydaniu – zaowocował ciekawymi realizacjami, a jego stylistyka w wielu wypadkach niosła też o wiele głębsze niż tylko formalne treści.

 

– Wykład 2: Zabytki polskiej transformacji, czyli jak kapitalizm zmienił architekturę

27.10 (wtorek), godz. 18.30

Lata 90. to czas narodzin pierwszych przedsiębiorstw handlowych, ulokowanych najczęściej na łóżkach polowych czy w kolorowych budkach, ale z tamtą epoką kojarzymy także nowe biurowce o charakterystycznych, biało-niebieskich elewacjach. Pierwsza dekada polskiego kapitalizmu przyniosła jednak więcej zmian w architekturze i urbanistyce: pojawiły się obiekty o nieznanych wcześniej funkcjach, ewolucję przeszło projektowanie miejskich przestrzeni. Jakie realizacje lat 90. godne są uwagi? Które z nich warto znać? Czego nas nauczyły tamte lata, jak wywarły wpływ na współczesność?

 

W listopadzie – Wykład 3: Między deweloperką a filharmoniami, czyli gdzie jest dziś polska architektura

17.11 (wtorek), godz. 18.30

 

Wykłady w ramach cyklu „Architektura w Wozowni” współfinansowanego ze środków Gminy Miasta Toruń.

koordynacja cyklu: Natalia Cieślak

 

 

// Co Ci to mówi? O zaangażowanych t-shirtach, czapeczce z logiem Star-Wars i namiocie z obozu dla uchodźców, który stał się sukienką – wykład on-line Marty Kołacz

15.10.2020 (czwartek), godz. 18.30

facebookowy fanpage i kanał YouTube Galerii Sztuki Wozownia

 

Jest 1984 rok. Młoda uśmiechnięta kobieta stoi obok ówczesnej premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Pozują właśnie wspólnie do zdjęcia, gdy nagle Katharine Hamnett rozchyla poły kurtki. „58% nie chce Pershingów” –  t-shirt informujący o badaniach opinii publicznej na temat rozprzestrzeniania się w Europie amerykańskich pocisków Cruise i Pershing ukazuje się fotoreporterom w całej okazałości. Zanim premier przeczyta slogan i zdąży zareagować, powstają zdjęcia, które wraz z koszulką przejdą do historii zaangażowanej mody.

Ubierając się, dokonujemy wyboru. Wyboru materiału, z którego nasze ubrania zostały uszyte, wyboru sposobu, w jaki znalazły się one w naszej szafie, wreszcie wyboru, co poprzez strój chcemy zakomunikować otoczeniu. Choć czasem wcale o tym nie myślimy, to właśnie nasze jednostkowe wybory są sercem mody. Odzieżowe decyzje odzwierciedlają to, jak widzimy świat i jak chcemy być przez świat postrzegani. Jaskiniowiec ozdabiający swój strój wykonanymi z kości zwierząt koralikami, tępieni przez władze PRL-u bikiniarze, współczesna blogerka modowa – wszyscy utożsamiają potrzebę wyrażenia własnej osobowości. Moda jest i zawsze była ważną częścią naszego życia.

Podczas wykładu chciałabym zwrócić szczególną uwagę na to, co komunikują nasze ubrania. Opowiem więc, w jaki sposób to, co zakładamy na siebie, a także w co ubieramy nasze dzieci, ma znaczenie. Pokażę przykłady jak współcześni artyści i projektanci wykorzystują siłę mody do komunikowania i rozwiązywania problemów naszych czasów. Spróbuję także pokazać, jak mądrze używać mody i zrobić z jej komunikacyjnej funkcji użytek.

 

Marta Kołacz – kuratorka i historyczka designu. Od 2010 roku wykładowca Międzywydziałowego Instytutu Nauk o Sztuce Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Laureatka stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Młoda Polska”. W latach 2008–2015 kuratorka Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu, w tym m.in. poświęconego polskiemu projektowaniu Festiwalu Architektury i Wzornictwa TORMIAR (wspólnie z Cezarym Lisowskim). Członkini Stowarzyszenia Historyków Sztuki i Stowarzyszenia Bydgoskie Przedmieście. Autorka publikacji dotyczących współczesnej architektury i designu, a także edukacji i partycypacji kulturalnej.

 

Wykład w ramach cyklu „Projekt dla…” współfinansowanego ze środków Gminy Miasta Toruń

koordynacja cyklu: Joanna Gwiazda

 



Źródło: Galeria Sztuki Wozownia