Prorok. Historia o Prymasie Stefanie Wyszyńskim
W ramach przygotowań do jubileuszu 20-lecia Diecezji Bydgoskiej 11 i 12 września o godzinie 19:00 w Teatrze Kameralnym w Bydgoszczy wystawiony zostanie spektakl „Prorok”, który jest poświęcony osobie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Darmowe wejściówki można zarezerwować na stronie dzieduszyccy.pl.
Ponadto 12 września odbędzie się specjalny spektakl dedykowany młodzieży, by w ten sposób przybliżyć młodemu pokoleniu osobę i wielkie dzieło Prymasa Tysiąclecia.
Aby opowiedzieć o Prymasie Wyszyńskim, autorka sztuki Marta Gzowska-Sawicka postanawia… nie wywoływać go na scenę swojego przedstawienia. Nie dość na tym. Nieobecny Prymas ukazany jest w serii scen połączonych ze sobą nie poprzez klasyczną fabułę, a przez luźne skojarzenia i czasem wręcz szokujące kontrasty. Czy to pasuje do pomnikowej sylwetki powściągliwego Księcia Kościoła?
„Prorok” łączy w sobie rzeczy, których pozornie połączyć się nie da: opowieść o klasycznych wartościach z awangardową formą wypowiedzi teatralnej. Po spektaklu klaszczą na stojąco i gimnazjaliści i dostojne siostry zakonne. Ten spektakl jest jakoś inny niż „normalna” sztuka w teatrze. Może to oryginalność fabuły? Może niezwykła muzyka jedynego polskiego zdobywcy Grammy Włodka Pawlika? Może talenty twórców (reżyser Rafał Sawicki) i aktorów (Dorota Bzdyla-Bondyra, Tomasz Drabek, Magdalena Kuta, Redbad Klynstra-Komarnicki, Marta Gzowska – Sawicka, Rafał Sawicki, Jerzy Zelnik) albo łamiąca schematy inscenizacja? To wszystko prawda, ale jest jeszcze nieuchwytna wartość „Proroka”. Każdy, kto się z nim zetknął mówi to samo: jest w „Proroku” coś niezwykłego. Duch głównego bohatera od początku unosi się nad tym przedsięwzięciem. Czują to jego twórcy, ale także publiczność. Dominikanin o. Marek Pieńkowski poznał Księdza Prymasa Wyszyńskiego w wieku 7 lat i miał okazję widywać go często w późniejszych latach. Po premierze spektaklu obdarzył jego twórców olbrzymim komplementem, który publiczność zgromadzona w rzeszowskim Teatrze im. W. Siemaszkowej przyjęła oklaskami. O. Marek stwierdził, że „ze sceny nie padła ani jedna nuta, która by brzmiała fałszywie”.
Mianem „Proroka” określiła Prymasa Wyszyńskiego w swoich tajnych dokumentach komunistyczna Służba Bezpieczeństwa. Okazało się, że ironiczny i pogardliwy w intencji autorów kryptonim stał się trafnym wyznacznikiem życiowej drogi Prymasa. Dzięki wyrzeczeniu się nienawiści do nieprzyjaciół, dzięki niezłomnej wierności Panu Bogu, Wyszyński osiągnął to, co wówczas wydawało się jego przeciwnikom zupełnie niemożliwe.
Akcja sztuki rozgrywa się w mrocznych latach 50. XX wieku, ale nie brak w niej współczesnych odniesień. Historia życia Prymasa układa się w uniwersalną opowieść o wierze i ludzkich wyborach wobec prześladowań i posługujących się przemocą przeciwników. Sztuka zestawia i zderza ze sobą dwóch „kolosów” – stojącego na czele polskiego Kościoła Prymasa Wyszyńskiego z komunistycznym aparatem zniewolenia i terroru. Postać Prymasa zostaje opisana z perspektywy wroga, który przez długie lata bezskutecznie szukał argumentu, by go skompromitować i odsunąć z życia publicznego i świadomości narodu. Tymczasem Prymas na stronach brewiarza miał zapisaną listę swoich prześladowców, z Bolesławem Bierutem na czele, po to, by codziennie modlić się w ich intencji.
Konsultantami spektaklu stali się: śp. abp. Henryk Hoser, prof. Jan Żaryn i Grzegorz Górny. Opiekę artystyczną sprawuje Wojciech Tomczyk, a za produkcje odpowiada Mateusz Dzieduszycki. Projekt został przygotowany przez Związek Rodowy Dzieduszyckich herbu Sas i dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – funduszu celowego.
Obowiązują bezpłatne wejściówki.
Źródło