Oko diabła – JESIEŃ Z BERGMANEM
Ingmar Bergman rzadko romansował z kinem gatunkowym, a jeszcze rzadziej z komedią, jednak „Oko diabła” nakręcił właśnie w tej nietypowej dla siebie konwencji. Dało to zaskakująco świeży rezultat, choć, rzecz jasna, szwedzki reżyser nie omieszkał urozmaicić komediowych gagów dawką filozoficznej refleksji. Jedną z głównych postaci jest sam Diabeł, ale nie ten straszny, z wielkimi z rogami, lecz prosty gość, którego irytuje jęczmień na oku oraz fakt, że pewna szalenie urodziwa córka pastora jest nadal dziewicą. Jeśli dziewczyna zacznie się tym chwalić, jeszcze gotowa rozpętać nową modę na seksualną wstrzemięźliwość, i co wtedy? Diabeł postanawia wysłać na Ziemię Don Juana, by zajął się naiwną dziewczyną, ale nic nie idzie zgodnie z planem.
Źródło: Europejskie Centrum Filmowe CAMERIMAGE