Katarzyna Tretyn: „Somnium”
kuratorka: Natalia Cieślak
Spoglądanie w niebo, zarówno nocne i rozgwieżdżone, jak i dzienne, zalane blaskiem Słońca, fascynowało ludzi od zawsze. Ponad horyzontem roi się bowiem od obiektów, które z jednej strony domagają się naukowego wyjaśnienia, z drugiej – stanowią bodziec do swobodnego snucia fantastycznych opowieści osadzonych w tym kosmicznym anturażu. Ciała niebieskie, przedmiot analiz, pozwalających odszukać źródła sprawstwa sił natury i zrozumieć zachodzące w przyrodzie zjawiska, równolegle utożsamiane były z bogami czy nadprzyrodzonymi siłami, skutki działania których odczuwano tu, na Ziemi.
Obu tych obszarów: stricte badawczego i fantasmagorycznego, nie należy postrzegać jednak w kategoriach opozycji pozbawionych punktów wspólnych. Przykładem łączenia nauki i sztuki było przed-stawianie koncepcji teoretycznych w konwencji literackiej czy artystycznej, np. z wykorzystaniem motywu snu (łac. somnium). Szerokie kulturowe oddziaływanie miał w tym kontekście zwłaszcza "Sen Scypiona" pióra Cycerona czy "Sen, czyli wydane pośmiertnie dzieło poświęcone astronomii księżycowej" Johannesa Keplera – jednego z tych astronomów, którzy przyczynili się do nowożytnej rewolucji naukowej.
Przykłady tekstów kultury, opierających się na wątku onirycznej podróży w przestrzeń poza-ziemską, można by mnożyć. Co jednak łączy Cycerona, Keplera i współczesną artystkę wizualną Katarzynę Tretyn, zapraszającą nas do zanurzenia się w jej wystawę "Somnium"? Z jednej strony – co oczywiste – wspólne jest im nawiązanie do motywu snu. Drugi aspekt to balansowanie na granicy sztuki i rzeczywistości naukowej. Katarzyna Tretyn nie jest zawodową astronomką, jednak rozliczne wizyty w obserwatorium w podtoruńskich Piwnicach oraz wieloletnia kooperacja z jego pracownikami pozwoliły jej zgłębić wiele aspektów prowadzonych w tej placówce obserwacji i zbliżyły do świata badawczego. Jej prace powstają pod wpływem analiz astronomów, jednak nie są ich ilustracją, a artystyczną interpretacją. Przeniesienie w pole sztuki pozwala odkryciom naukowców zarezonować w wymiarze pozaempirycznym, jako fenomenom odczytywanym także w kontekście metaforycznym czy humanistycznym.
Katarzyna Tretyn – artystka wizualna, intermedialna, nauczycielka akademicka. W latach 2002–2007 studiowała na WSP Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu na kierunku malarstwo sztalugowe. W 2012 roku obroniła doktorat w macierzystej uczelni. W 2020 roku uzyskała stopień doktora habilitowanego w dziedzinie sztuki piękne w dyscyplinie sztuki plastyczne i konserwacja dzieł sztuki. Od 2017 roku pracuje w Politechnice Bydgoskiej im. J. i J. Śniadeckich (dawniej UTP) na stanowisku profesora (od 2020 roku), gdzie prowadzi zajęcia z malarstwa oraz rysunku. Jej poszukiwania indywidualnej drogi twórczej oscylują wokół eksperymentu warsztatowego. Przyszłość sztuki widzi w nowych technologiach, które jednak powinny czerpać z tradycji. Dlatego też warsztat twórczy autorki opiera się przede wszystkim na tradycji haftu. Jej podstawowe instrumentarium to nić, za pomocą której tworzy obrazy, obiekty oraz instalacje. W swojej twórczości inspiruje się nauką, a przede wszystkim astronomią. W 2015 roku rozpoczęła współpracę z Fundacją Aleksandra Jabłońskiego oraz Obserwatorium Astronomicznym w Piwnicach pod Toruniem. Jej efektem są projekty artystyczne powstałe na styku dwóch dziedzin: nauki i sztuki. Bazując na inspiracji naukowej autorka buduje w swojej twórczości metaforyczny obraz człowieka. Jak twierdzi poprzez obserwację świata zdobywamy wiedzę o nas samych.
Źródło: Galeria Sztuki Wozownia