
…i żeby się spotkać i pogadać: Siła barw i kamieni. Moc sztuki – spotkanie z Aleksandrem Dętkosiem i Iwoną Adamczewską
Aleksander Dętkoś – ur. w 1939 roku, rzeźbiarz; laureat licznych nagród i wyróżnień, uczeń Władysława Hasiora, absolwent Szkoły im. Kenara w Zakopanem oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
Iwona Adamczewska – ur. w 1983 roku, malarka, kuratorka wystaw, autorka instalacji; absolwentka filologii angielskiej.
Prowadzenie: Alicja Dużyk.
Opowiedzą o swojej drodze artystycznej. Dla rzeźbiarza inspiracją jest przede wszystkim życie. Z całego spektrum doznań wyciąga zdarzenia-klucze, słowa, sentencje. Niczym poeta „chodzi z nimi”, myśli, a następnie nie chwyta za pióro, lecz dłuto. „Wszystko jest w nas”, mówi. Jedna z ostatnich jego rzeźb została zainspirowana książką Alicji Dużyk Alister sztuka niekochania. Mistrz pragnął językiem konkretnych materiałów (kamień, metal) ująć to, co rezonowało. Połączyć twarde z ulotnym. Istotne w bryle stały się dynamika oraz kontrasty. „Alister... zainspirowała mnie do stworzenia figury na temat, którego nie podejmowałem” – przyznaje. Podobnie Iwona Adamczewska inspiruje się naturą, komunikacją międzyludzką oraz świadomością człowieka i jego relacjami z otaczającą go rzeczywistością. „The miracles of art”. Łączy zamiłowanie do malarstwa, rzeźby i asamblażu z twórczym eksperymentowaniem w zakresie użycia i wykorzystywania zdobyczy technik malarskich.
Rzeźby Aleksandra Dętkosia przeczą prawom ciążenia, są ażurem, kolażem, łączą w sobie przypadkowe pozornie detale, nadając im metaforyczny sens. W ramach jednej pracy artysta scala metal, kamień i inne tworzywa. Dopracowuje każdy szczegół. Piotr Siemaszko zauważa, że znajdziemy tu ślady konwencji klasycznej z jej równowagą, oszczędnością, powściągliwością, kompozycje oparte na geometrycznych wręcz rygorach, z drugiej strony – przykłady niemal barokowego bogactwa, kompozycje zdynamizowane, asymetryczne, atektoniczne, pełne napięć i nasycone intensywnymi emocjami. Prace mają charakter narracyjny; są to zamknięte w formach z brązu opowieści, anegdoty, przemyślenia skupiające się wokół jednego, nadrzędnego, centralnego punktu, jakim jest człowiek.
- Nie czułabym pełnego udziału w sztuce bez owej wrażliwości, w moim przypadku bardziej wrodzonej, niż nabytej. Jest ona dopełnieniem świadomości, którą z kolei można ukształtować w miarę systematycznego procesu tworzenia na przestrzeni czasu, pod okiem kompetentnych mentorów i nauczycieli, i dzięki obcowaniu z dobrą sztuką. Poprzez pełen udział w sztuce rozumiem zagłębianie się w procesie stałego tworzenia i myślenia, czerpania radości z obcowania ze sztuką, z nauki o niej, jej nurtach i artystach, a także aktywne włączanie się w lokalną działalność artystyczno-kulturową, udział w wielowymiarowych warsztatach malarskich, literacko-teatralnych i próbach grup artystycznych. Posiadając moc sztuki, idzie się odważnie swoją drogą, na której napotyka się wiele możliwości, poszerza horyzonty – podkreśla Iwona Adamczewska.
Wstęp wolny.
Źródło: Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy