Logo partnera
Teatr / Kabaret

Festiwal Prapremier 2022: ŻEGNAJ, WOŁYNIU! Прощай, Волинь! (Taras Gembik, Mikołaj Sobczak)

  • Wydarzenie archiwalne: 22.10.2022
Miejsce:
Teatr Polski (mała scena)Bydgoszcz, Al. Mickiewicza 2
koncepcja i wykonanie Taras Gembik i Mikołaj Sobczak
muzyka Zoi Michailova

Pod koniec lat 30. XX wieku figura Polaka-katolika stała się głównym punktem odniesienia w polityce kulturalnej i religijnej II Rzeczpospolitej Polskiej. Deklarując potrzebę integracji wielowyznaniowego i wielokulturowego społeczeństwa, rządowy Komitet do Spraw Narodowościowych, powołany w 1935 roku, sformułował koncepcję polonizacji kraju w oparciu o wyznanie rzymsko-katolickie. Kościół prawosławny – postrzegany jako symbol carskiego zaboru – uznano za jeden z głównych celów „repolonizacji”. Wobec ludności prawosławnej zakładano dokonanie przejścia na katolicyzm (rewindykacja wyznaniowa), polonizację prawosławia lub izolację. Między majem a lipcem 1938 roku na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu – regionach najbardziej dotkniętych rządową polityką – średnio dziennie doszczętnie niszczono dwie cerkwie. Burzenie świątyń koordynowało wojsko wraz z urzędami powiatowymi i gminnymi we współpracy m.in. ze strażą pożarną, policją czy oddziałami saperów lub ochrony pogranicza. Prawosławnym uniemożliwiano zabieranie wyposażenia cerkwi czy materiałów pozostałych z rozbiórki. Akcje niszczenia odbywały się zwykle bez aktywnego sprzeciwu ludności, która bała się brutalnych interwencji służb porządkowych i pogromowej atmosfery wśród katolickich sąsiadów angażujących się w burzenie świątyń prawosławnych.

Performans Tarasa Gembika i Mikołaja Sobczaka, w murach Zachęty (poddanych aktualnie rządowej repolonizacji) skupia się na historii akcji polonizacyjno-rewindykacyjnych na Wołyniu, gdzie między 1937 a 1939 r., pod nadzorem Korpusu Ochrony Pogranicza, wymuszono nawrócenie 10 tys. osób, głównie prawosławnych chłopów. Sobczak i Gembik nakreślają politykę II RP wobec Ukraińców, przywołując wydarzenia, które powiązać można ze współczesną polityką tożsamości w Polsce. Posługują się przy tym odniesieniami do literatury, teatru międzywojnia i wierzeń ludowych. Diabliki, które zamieszkiwały ciemne kąty zburzonych świątyń błąkają się razem z Cziczikowem. Przebranżowił się on ze skupywania “Martwych dusz” na handlarza cerkiewnym gruzem. Wszyscy oni są natomiast marionetkami reżysera propagandowego, katolickiego teatru objazdowego, serwującego „Księcia niezłomnego” na ziemiach wschodnich.

Tytuł performansu pochodzi z wiersza Łesi Ukrainki z 1892. (opis: Krzysztof Średziński)

Źródło: Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy