Dariusz Milczarek „Pułapka” – wystawa
Sztuki plastyczne

Dariusz Milczarek „Pułapka” – wystawa

  • dzisiaj
    ⟶ DO 22.06
Podany czas trwania wystawy nie uwzględnia dni wolnych oraz rzeczywistych godzin otwarcia. Przed wizytą w danym obiekcie prosimy o kontakt z organizatorem celem potwierdzenia dostępności ekspozycji.
Miejsce:
Galeria Sztuki WozowniaToruń, ul. Ducha Św. 6

Wernisaż wystawy Dariusza Milczarka "Pułapka", towarzyszącej 13. Triennale Małych Form Malarskich
Wystawa czynna w terminie: 17.05 – 22.06.2025 r.
Kuratorka: Joanna Gwiazda

Wyobraźmy sobie. Wpadamy w pułapkę. Jesteśmy w potrzasku. Uwięzieni. Strach. Pojawia się instynktownie w sytuacji realnego zagrożenia. Szybka orientacja. Badawcza penetracja zaistniałej sytuacji. Przygotowujemy się do ucieczki. Nasz organizm wie co robić. Następuje pełna mobilizacja. Puls przyśpiesza. Źrenice się rozszerzają. Mięśnie w pełnym napięciu, włosy się unoszą. Nie myślimy, działamy instynktownie. Gdy próby szybkiego wydostania się nie przynoszą rezultatu. Miotamy się pełni niepokoju. Wypełnia nas lęk. Nie pozwala na działanie. Obezwładnia nasze ciało. Zatruwa umysł. Ciągłe zagrożenie, napięcie. Czy możemy nad nim zapanować? Czy możliwa jest akceptacja sytuacji? Ukojenie przynosi drugi człowiek. Relacja. Więzi.

Hipotetyczna pułapka jest odniesieniem do ludzkiej egzystencji, rozumianej jako indywidualna realność, doświadczana przez każdego świadomego człowieka. Rumuński filozof Emil Cioran, pisząc o ludzkiej egzystencji, widzi narodziny człowieka jako upadek w pułapkę czasu. Jego istnienie naznaczone jest trwogą zaś świadomość istnienia i śmierci przynosi cierpienie. Towarzyszy Mu ciągły strach. Jedynie w relacji z innymi, splatając swoje życie z drugim człowiekiem, tworząc więzi może znaleźć ukojenie. Uciec od tragedii narodzin.

Poetyckim odbiciem ludzkiej egzystencji jest „Pułapka” Tadeusza Różewicza. Dramat, w którym poeta wykorzystując biografię Franza Kafki opisał pułapki, w które wpada człowiek. Różewicz nakreślił w 14 odsłonach, dramat podwójnego potrzasku człowieczej egzystencji. Po pierwsze wpada On w pułapkę nieodwołalnego rozwoju zdarzeń jakim jest historia oraz w pułapkę natury, o czym główny bohater sztuki mówi wprost: “to ja jestem pułapką, moje ciało jest pułapką, w którą wpadłem po urodzeniu”. Zagłada jest czymś nieuchronnym, bo jak uczy doświadczenie historii i natury, musi nadejść. Pozostaje odrobina nadziei. U Różewicza schronienie daje szafa. „Pułapka’ staje się uniwersalną i metaforyczną opowieścią o człowieku i jego bycie naznaczonym piętnem śmierci. Literacki świat Różewicza oraz malarski świat Dariusza Milczarka wydają się do siebie przystawać. U poety każde słowo, nawet to z pozoru pozbawione głębszych treści, jest ważne, nadaje on im nowe znaczenia, celnie opisując problemy i sytuacje; podobnie rzecz się ma w malarstwie Milczarka. Z pozoru banalne sytuacje nabierają znaczeniowego konkretu, a realizm przedmiotów niespodziewanie nabiera symbolicznej wartości.

„Pułapka” w wersji Dariusza Milczarka jest malarską opowieścią o egzystencji człowieka. W 14 prezentowanych w Wozowni obrazach artysta zastanawia się nad pułapką istnienia. Symboliczne postaci bez twarzy rzucające długie cienie w pustych przestrzeniach, zastygłe w oczekiwaniu, niczym widma z przeszłości i z przyszłości zarazem, złapane w przelocie pomiędzy czasami. Postaci w pułapce obrazu, samotne, przypadkowe, wszystkie tak samo, są jak emanacje istnień złapanych w pułapkę czasu. Nabierają realności w odbiciu naszych oczu, gdzieś na siatkówce oka powstaje złudzenie że Oni to My, tak samo samotni, uwikłani w czas. W nieznanej i niewidzialnej przestrzeni za ścianą cienie przybierają nasz kształt, powstają na nasze podobieństwo. Wprowadzają nas w przestrzeń niepewną, zmienną. Podobnie jak postaci z obrazów wpadamy w pułapkę chwili, ruchu, światła, cienia. Bliki i cienie, za którymi podążamy by odnaleźć z nimi wspólną realność, są niczym przebłyski świadomości. Błądzimy wzrokiem po wielowymiarowym labiryncie, odczuwając niepokój i lęk. Te uczucia tak dojmujące w codziennym przeżywaniu czasu, są jednak chwilowym doświadczeniem przebywania w malarskiej czasoprzestrzeni stworzonej przez Dariusza Milczarka. Widziadła i zjawy są powidokami powstałymi gdzieś na siatkówce i projektowanymi w naszym polu widzenia. Bliki i cienie, za którymi podążaliśmy, są przygotowaną przez artystę aranżacją, która ma przenieść nas w inny wymiar doświadczania malarstwa. Z za ściany dobiega echo innych głosów, szmer rozmów. Jesteśmy na wystawie.

Parafrazując Różewicza, Dariusz Milczarek nas w jakąś pułapkę z tą Pułapką złapał.

 



Źródło: Galeria Sztuki Wozownia