37. Toruńskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora: DOROTA LANDOWSKA – STRYJEŃSKA. LET’S DANCE, ZOFIA!
Dorota Landowska
STRYJEŃSKA. Let’s Dance, Zofia!
(na motywach książki Angeliki Kuźniak Diabli nadali)
Scenariusz: Anna Duda Reżyseria: Joanna Lewicka Scenografia: Elbruzda (Marta Góźdź) Kompozytor: Christoph Coburger Film: Anna Duda Dźwięk: Lech Pukos Światło: Damian Bakalarz, wykonanie: Maciej Połynko Asystent reżysera: Paulina Prokopiuk Kierownictwo produkcji: Łukasz Wójtowicz Reżyseria telewizyjna: Mariusz Bonaszewski, Anna Duda Premiera: Listopad 2019 Czas trwania: 60 min STRYJEŃSKA. Let’s dance, Zofia! to monodram w wykonaniu Doroty Landowskiej, w którym Zofia Stryjeńska opowiada o swoim życiu. Spektakl stworzony został przez zespół międzynarodowych artystów i jest podróżą teatralną, dokumentalno-filmową oraz muzyczną. Zdjęcia zostały nakręcone w miejscach, z którymi związana była Stryjeńska – w Monachium, Paryżu i Genewie. Historia Zofii Stryjeńskiej to opowieść o tym, jak młoda dziewczyna przebiera się za mężczyznę i podejmuje wymarzone studia malarskie w Monachium w czasach, kiedy kobietom nie wolno było jeszcze studiować. To opowieść o jej miłości do męża, Karola Stryjeńskiego, o marzeniu by budować rodzinne gniazdo, ale także jednoczesnej potrzebie samotności, w której spełniałaby się jako malarka. Zofia, walcząc o miłość do człowieka i miłość do sztuki, wpada w swoisty obłęd, szaleństwo, z powodu którego mąż dwukrotnie i „dla jej dobra” umieszcza ją w szpitalu psychiatrycznym. Może to jednak jego sposób na wolność́ od szalonej miłości, dla której Zofia biega za Karolem po Zakopanem, a nawet goni go z rewolwerem po Paryżu? Tylko jak pogodzić́ te wszystkie miłości w jednym życiu? Ich dzieci Zofia oddaje na wychowanie Żańci brzyduli, czyli swojej bratowej. Pracuje także jak w obłędzie: nie je, nie myje się̨. Wystawia obrazy w Polsce i na świecie, wykonuje ilustracje do książek – do Trenów Kochanowskiego, Sielanek Szymonowica, Monachomachii Krasickiego, wierszy Przerwy-Tetmajera, tworzy scenografie i projekty kostiumów do baletu Szymanowskiego Harnasie, maluje polichromie, tworzy wnętrza statków „Piłsudski” i „Batory”. Dobre czasy mijają jednak szybko. Zofia tuła się̨ po hotelach i wynajmowanych pracowniach, żyje jak kloszard, pożycza pieniądze, zastawia obrazy i garderobę̨, chronicznie bieduje. Marzy o wyjeździe do USA. Kupuje nawet bilety na statek. „Batory” miał wypłynąć 18 września, tymczasem... wybucha wojna. Zofia trzyma się̨ Polski, choć́ ma szwajcarski paszport. Próbę̨ wyjazdu podejmuje dopiero wówczas, gdy do Krakowa wkraczają Rosjanie. Stryjeńska, znakomita przedstawicielka art deco, umiera w Genewie w 1976 roku w szpitalu psychiatrycznym Bell Air. Monodram został wybrany do rejestracji dla Teatru Telewizji. (fot. Piotr Gąska)Źródło: Teatr Baj Pomorski w Toruniu