Muzyczno-tekstualne doznania w sierpniu
Lubicie czytać i słuchać muzyki? A może lubicie biografie znanych muzyków lub kompozytorów? A może szukacie literatury, w której MUZYKA GRA GŁÓWNĄ ROLĘ?
Trafiliście zatem pod dobry adres. W wąbrzeskiej bibliotece, w sierpniu zapraszamy na nowe „Tekstualne doznania”. Nam muzyka gra nie tylko w duszy, ale i w książkach.
MUZYKA W ROLI GŁÓWNEJ
Muzyka od zawsze odgrywała ważną rolę w literaturze, inspirując pisarzy i wpływając na ich twórczość. Począwszy od greckich mitów i grającego na harfie Apollina, przez średniowieczny hymn „Bogurodzica” , po Sienkiewiczowskiego „Janka Muzykanta”, aż do jazzującego Tyrmanda i czasów nam współczesnych – MUZYKA w literaturze występuje w ROLI GŁÓWNEJ.
W powieści „Norwegian Wood” Harukiego Murakamiego, muzyka The Beatles stanowi tło dla miłosnej opowieści, a główny bohater słucha tytułowej piosenki w samotnych chwilach.
Znawcy twierdzą, że Virginia Woolf była zafascynowana muzyką i często odwoływała się do niej w swoich powieściach. W jej dziełach można dostrzec wpływy impresjonizmu muzycznego, szczególnie w narracji i opisach emocji.
James Joyce w „Ulissesie” wykorzystał techniki muzyczne, takie jak fugi i wariacje, aby stworzyć złożoną strukturę narracyjną. Jego styl pisania jest często porównywany do improwizacji jazzowej.
W „Czarodziejskiej górze” Thomas Mann eksplorował tematy związane z muzyką klasyczną, a postać – Hans Castorp to pianista. Muzyka jest więc ważnym motywem w tej powieści.
WĄBJAZZNO
Specjalne miejsce w literaturze GRA JAZZ.
Miał on wpływ na twórczość wielu pisarzy. Poczynając od Scotta Fitzgeralda i jego powieści „Wielki Gatsby”, która jest kwintesencją epoki Jazzu. Opisuje świat glamouru w Nowym Jorku lat 20., ukazując tematy bogactwa, miłości i złudności amerykańskiego snu. Fitzgerald wykorzystał liryczną prozę i żywe opisy, aby uchwycić dekadencję i moralny upadek Jazz Age.
W powieści „Jazz” Toni Morrison, muzyka jest jak tajemniczy akord, który łączy losy bohaterów, tak jak improwizacje jazzowe łączą dźwięki.
Do miłośników JAZZU W LITERATURZE należą też polscy twórcy: Maria Pawlikowska-Jasnorzewska w 1927 roku napisała wiersz „Cry of the Jazz Band”, reagując na gorączkę jazzu tamtych lat.
W słynnym wierszu Juliana Tuwima „Bal w Operze”, jazz nie jest tylko muzyką graną na przyjęciach wyższych sfer, ale także irracjonalnym, hipnotycznym rytmem. No i Leopold Tyrmand! Pisarz, publicysta i prekursor jazzu w Polsce. W swojej słynnej książce „U brzegów jazzu”, opisuje osobiste impresje i łączy jazz z codziennym życiem oraz kulturą współczesności. To fascynujące spojrzenie na muzykę i jej wpływ na literaturę.
Źródło: Miejska i Powiatowa Biblioteka w Wąbrzeźnie