Korowód Grup Zapustnych
Ideą przedsięwzięcia jest zwrócenie uwagi na fenomen kulturowy, jakim jest żywy wciąż na Kujawach zwyczaj Chodzenia z Kozą, czyli obchodzenia przez autentyczne grupy zapustne, w czasie od tłustego czwartku do wtorku ostatkowego, kujawskich wsi i miasteczek. Polega on na składaniu odwiedzanym życzeń powodzenia, urodzaju, zdrowia oraz odstraszania głośną muzyką, dzwonkami i uderzeniami z batów zimy — pory nieprzychylnej człowiekowi. Zwyczaj w 2020 r. został wpisany na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, ponieważ przekazywany jest z pokolenia na pokolenie, stale odtwarzany i uznawany przez kolejne pokolenia Kujawiaków za część własnej spuścizny. Biorące udział w korowodzie postacie ubrane w kostiumy, o twarzach przysłoniętych maskami. Maszkary zwierzęce kozy, bociana, niedźwiedzia i konia symbolizują wegetację przyrody, ukryte pragnienia odpędzenia zimy i przywołania wiosny, zapewnienia dostatku w nadchodzącym roku. Istota dwoista, mężczyzna w masce z zawieszoną na pasku kukłą umarłego, nazywany żywym na umarłym lub babochłopem, uosabia nadejście wiosny, zwycięstwo życia nad śmiercią, światła nad ciemnością, dobra nad złem. Towarzyszą im również Żyd, Żydówka „Siora”, Cyganka, Cygan, panna młoda i pan mody, istoty ze świata nadprzyrodzonego — diabeł i śmierć oraz wiele innych, m.in.: przodownik, druciarz, myśliwy, kominiarz, policjant, garbus, klaun, kapele lub całe orkiestry strażackie.
Przemarsz jest wesołą, uliczną paradą kończącą karnawał i jednocześnie wspaniałą, żywą lekcją zwyczajów kujawskich.